Moje pędzle do makijażu

Od dłuższego już czasu marzyłam o zestawie pędzli którym będę w stanie wykonać pełen makijaż. Do tej pory używałam do wykonywania makijażu 3 pędzli (do pudru/bronzera/różu oraz dwóch rodzajów pędzelków do oczu) oraz swoich rąk do rozcierania podkładu. Jednak ten makijaż nie wyglądał zbyt ładnie i profesjonalnie. Podkład często był źle rozprowadzony co zniechęcało mnie do codziennego wykonywania makijażu. A z drugiej strony wydanie ponad 100 złotych na zestaw którym byłam zainteresowana średnio mi się podobał.
Jako że część mojej rodziny wybrała się na wycieczkę do Chin a dokładniej do Pekinu to postanowiłam wybrać sobie kilka rzeczy które bym chciała bo wiedziałam że tam będzie to dużo tańsze. Padło także na zestaw pędzli do makijażu.
Zestaw składa się z 12 pędzli do których jest dołączone bardzo ładne i praktyczne etui które na pewno sprawdzi się w podróży a także w codziennym przechowywaniu.
A jak sprawują się pędzle? Pierwsze testy mniej więcej połowy pędzli mam już za sobą. Gdy pierwszy raz ich dotknęłam byłam pozytywnie zaskoczona ich miękkością i przyjemnością w dotyku, ponieważ moje wcześniejsze pędzle nie należały do tych najprzyjemniejszych w użyciu.












Po zdjęciach widać już których pędzli używałam. Dokładniej były to pędzle do: podkładu, różu/bronzera, pudru, korektora, cieni oraz brwi. Przepraszam z góry że pędzle na zdjęciach nie są wyczyszczone jednak chciałam żebyście jak najszybciej dostali post ode mnie :) Mam nadzieję że od teraz posty będą pojawiały się już częściej oraz regularnie.

Share:

33 komentarze

  1. Fajna notka, warto kupować za granicą, bo często są tam tańsze różne produkty. Ogólnie ciekawy blog, będę tu zaglądał często :)
    Powodzenia w dalszym blogowaniu i zapraszam do mnie www.sebawear.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. ja jako pędzle używam tych z hakuro. jestem z nich bardzo zadowolona. zamierzam kupić zestaw z zoevy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne. ja to sie zastanawiam skad wy wiecie jaki pedzel do czego słuzy :D . jest to jakos opisane. ? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na pędzlach nie było opisane. Sama na początku nie wiedziałam co do czego ale bardzo mi pomogła książka Redlipstickmonster gdzie jest dokładnie i zrozumiale to opisane :)

      Usuń
  4. kurcze też mi się marzą takie pędzle, zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie mogę się wypowiedzieć na ten temat, bo nie używam kosmetyków. Jednakże, mogę Ci powiedzieć, żebyś powiększała zdjęcia, bo są naprawdę dobrej jakości, a strasznie małe.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za podpowiedź na pewno wezmę to pod uwagę i od następnego postu będą już w większym rozmiarze :)

      Usuń
  6. Specjalnie sie nie znam na pędzlach do makijażu nie odróżniam ich, ponieważ się nie maluję :3 Ale przekonałaś mnie że na pewno są dobre

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajne pędzle, tez rok temu kupiłam takie lepsze i jestem zadowolona. Teraz czekam na zdjęcia makijażu. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdjęcia wyszły bardzo twórczo dzięki 'brudnym' pędzlom. Post? Na pewno przydatny osobą, które się malują i interesuje je ów temat. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam bardzo podobne pędzle i uważam, że są świetne. Fajny post! http://glessfashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie dominują dwa. Do różu i pudru. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow fajne pędzle :D ja mam do pudru sypkiego i do różu ale nie z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne pędzle, zdjęcia dobrze wykonane!

    OdpowiedzUsuń
  13. Zazdroszczę tego zestawu pędzli :)
    Pozdrawiam
    modaidekoracje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. wow niezły zestaw pędzli!
    http://victoriaaprincesss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. śliczne pedzle! tez musze sobie kupic :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobry, solidny post. Miło widzieć jak ktoś się spełnia w swoim hobby. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. kurcze fela duzo masz tych pędzelkow
    http://happinessismytarget.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Sama również mam pędzle chińskie i są bardzo faje, dobrej jakość. Według mnie nie zawsze chińskie=złe. Warto testowac. Twoje wyglądają również przyzwoicie. Najważniejsze żeby użytkowanie ich było miłe i się nie rozlecialy po pierwszym myciu :)

    http://barbaretbeauty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Już Ci ich zazdroszczę! :) Zmotywowałaś mnie do wymiany moich - idzie wiosna, czas na wielkie czyszczenie w kosmetyczce.

    OdpowiedzUsuń
  20. Uroczo się prezentują,a w dodatku skoro mówisz, że się sprawdzają to wspaniale. ;) Fajnie, że miałaś taką możliwość. :) Ja też bije się z myślami, czy dać tyle pieniędzy na zestaw pędzli, czy nie warto.
    Blog zapowiada się ciekawie. Powodzenia i zapraszam częściej do mnie :)
    http://czarnonabialymm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny post zapraszam do nas http://pasjanaslaczy.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  22. Pędzle są piękne, śliczny futerał :) Też zamierzam kupić sobie jakieś prawie profesjonalne pędzle :D
    Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com/2016/03/perfumy-perfumeria.html

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja używam zoevy, są rewelacyjne :)
    Zapraszam dzezabell.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Pokaźny zestaw, ja osobiście nie miałabym pojęcia co do czego. Tusz, eyeliner, kredka i fluid to jedyne z czego jako tako korzystam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Kiedyś zamówiłam sobie pędzle z Dresslink(jak nie znasz, to też tkai sklep chiński). Pomimo, że to właśnie chińskie, to pędzle bardzo polecam. Są mega tanie, bo 12 pędzli kosztuje nawet 3 dolary, gdzie w Rossmanie jeden pędzel kosztuje 25 zł. A jakość nei jest najgorsza.

    pozdrowionka. przy okazji zapraszam na mojego snapa: victoriasikora
    Mój BLOG

    OdpowiedzUsuń
  26. Na pewno są świetne! Ja osobiście się na tym nie znam, ponieważ jeszcze się nie maluję, ale z wierzę Twojej opini :)

    www.livandgadula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Te pędzle są cudowne :) Też mam podobne (tzn większy zestaw) i też z Chin i jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Fajne pędzle, jeszcze nigdy nic nie zamawiałam z Chin, ale sądząc po tych pędzlach, to chyba się opłaca.
    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie http://szum-oceanu.blogspot.com/
    PS: Obserwuję, liczę na rewanż.

    OdpowiedzUsuń
  29. Fajne pędzle, jeszcze nigdy nic nie zamawiałam z Chin, ale sądząc po tych pędzlach, to chyba się opłaca.
    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie http://szum-oceanu.blogspot.com/
    PS: Obserwuję, liczę na rewanż.

    OdpowiedzUsuń
  30. Też ostatnio chodzi mi po głowie zakup pędzli :))
    nulaamynewblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń