Ulubieńcy marca '16
Kategorię kosmetyczną podzieliłam na kosmetyki/gadżety do makijażu oraz kosmetyki do pielęgnację/
Zaczynając od kolorówki pierwszym moim ulubieńcem jest pomadka Velvet Matte z Golden Rose w kolorze 02. Ma ona wykończenie matowe, co zdecydowanie mi się podoba. Jest w kolorze który sprawdzi się zarówno na co dzień jak i na większe "wyjście". To ona zdecydowanie królowała na moich ustach w marcu.
Kolejną rzeczą którą uważam za swojego ulubieńca jest podkład z Maybelline Affinitone w kolorze 014 Creamy Beige. Choć wcześniej podczas nakładania podkładu palcami się nie polubiliśmy to zmieniło się to podczas nakładania go pędzlem. Dzięki temu że jest bardzo rzadki łatwiej mi się go nakłada.
Przechodząc do kategorii pielęgnacyjnej zdecydowanymi ulubieńcami są kremy. Pierwszy z kremów jest z Ganiera i jest on do twarzy. Używam go głównie pod makijaż dzięki czemu jeszcze łatwiej mi się go rozprowadza. Dodatkowo przyjemnie i delikatnie pachnie.
Drugim kremem zaś jest krem do rąk z Farmony. Ma on zapach kokosa i banana. Głównie to właśnie ten zapach sprawił że stał się on moim ulubieńcem. Sprawia on także że dłonie stają się nawilżone i przyjemne w dotyku.
Kategorię niekosmetyczną podzieliłam na akcesoria oraz muzykę. Jako pierwszy ulubieniec pokażę Wam wosk z Yankee Candle. Akurat ten ma zapach tarty jabłkowej jednak w tym miesiącu nie ograniczałam się jedynie do tego zapachu i korzystałam także z innych. Zapach utrzymuje się w całym domu co jest zdecydowanym plusem a także to że koszt takiego wosku to około 8 złotych więc często można zmieniać zapach który nam się podoba.
W kategorii muzycznej wybrałam dwie piosenki które słuchałam w ostatnim miesiącu najczęściej.
Justin Bieber "Love Yourself"
Adam Walker "Faded"
Dajcie znać w komentarzach co jest Waszym ulubieńcem w tym miesiącu :)
Tags:
affinitone
bieber
cosmetics
farmona
garnier
golden rose
kosmetyki
makeup
makijaż
marzec
maybeline
tarte tartin
ulubieńcy
velvet matte
yankee candle
18 komentarze
Bardzo fajni ulubieńcy :) love yourselfe moge słuchać 24/7 :)
OdpowiedzUsuńhttp://borawsca.blogspot.no/?m=1
Nie lubię muzyki Biebera, ale "Love Yourself" jest naprawdę fajna c:
OdpowiedzUsuńxmiddix.blogspot.com
Uwielbiam jabłkowo-cynamonowe zapachy! <3
OdpowiedzUsuńhttp://jjakubowski.blogspot.com/
Ooo, widzę, że nie tylko ja mam ostatnio fazę na piosenkę Faded, czerwone usta i tarty
OdpowiedzUsuńObserwuję!
gorzkaczekoladax.blogspot.com
Fajni ulubieńcy. Kiedyś też używałam tego podkładu, ale nie pamiętam czy mi pasował czy nie.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam pomadki z Golden Rose <3 Są cudowne :3 I od dłuższego czasu zastanawiałam się nad kupieniem tego wosku Yankee Candle ale właśnie wszyscy mówią że jest cudowny więc pewnie jakoś niedługo kupię :)
OdpowiedzUsuńadrcosmetic.blogspot.com
Też polubiłam te dwie piosenki, a co do podkładu to dużo o nim słyszałam bo ostatnio sporo YouTuberek go testuje no i moja mama go kiedyś używała :). http://glamlipstick.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo fajni ulubieńcy, najbardziej podoba mi sie szminka. Chyba polecę do Roosmana i ją kupię ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie http://szum-oceanu.blogspot.com/
Te 2 piosenki uwielbiam :) ja mam z GR kredkę do ust ^^ świetne są :D
OdpowiedzUsuńblog-kilk
dużo dobrego o GR słyszałam :)
OdpowiedzUsuńwmymswieciewitam.blogspot.com
świetni ulubieńcy. osobiscie jestem fanką szminek z golden rose i jeszcze moja fav piosenka justina.
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie http://meowtix.blogspot.com/
Swietnie!
OdpowiedzUsuńRowniez kupuje GR pomadki
Faza na faded❤uwielbiam:)
Super blog i gratuluje 1000 wyswietlen:)
Http://photopassionme.blogspot.com
Bardzo fajny post. Kilka kosmetyków mam i też je lubię :)
OdpowiedzUsuńhttp://thesnowtime.blogspot.com/
Uwielbiam te woski, są cudowne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
szminki z golden rose są świetne, co do podkładu-to zupełnie nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńpiosenka Faded, ostatnio należy do moich ulubionych.
bardzo lubię posty tego typu:)
pozdrawiam.
Moi ulubieńcy? Jeśli chodzi o muzykę w tym miesiącu przepadłam z 1D. Nigdy nie byłam nałogową fanką, tak naprawdę wcale ich nie słuchałam. Teraz jednak zatraciłam się w ,,Perfect'' oraz ,,Drag me down'', ale jedynie w wersji gdzie śpiewają na żywo. Ta z teledysku jakoś nie robi na mnie takiego wrażenia. Oprócz tego niezawodna była dla mnie pomadka nawilżająca, ale zabijcie mnie, nie pamiętam nazwy. Niebieska, baby young, albo coś w ten deseń. Mogła obić ci się o oczy, gdyż jest niedroga i łatwo dostępna. Po zimie miałam straszne wargi - popękane i suche. Z pomocą tego preparatu powróciły do stanu, w którym się nie wstydzę gdy ktoś spogląda na moje usta. Co do twoich ulubieńców zainteresowała mnie jedna rzecz -krem z Garniera. Garnier to ogólnodostępna marka więc miałam już kilka produktów (krem do rąk mają świetny). Poczynając od szamponów, a kończąc na kremach i tonikach ich kosmetyki zawsze były okey. Czasami gorzej, czasami lepiej, ale nigdy tragedii nie było. Będę musiała zapamiętać wygląd kremu i zwrócić na niego uwagę, bo nie mam nic nawilżającego na twarz, a przydałoby się. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://wielopasja.blogspot.com/
Świetny post! Szminki z Golden Rose są cudowne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :) http://veronika-amka99.blogspot.lu
Faded!Ostatnio moja ulubiona, kocham!
OdpowiedzUsuń